Jacht “Polska Miedź”, na którym Tomasz Cichocki wyruszył w samotny wokółziemski rejs, został po naprawie steru ponownie zwodowany w Port Elizabeth i kapitan będzie mógł wkrótce kontynuować wyprawę. Również sam Cichocki, który w czasie silnego sztormu na Oceanie Indyjskim został ranny w głowę, czuje się już znacznie lepiej.
Prawdopodobnie w najbliższy piątek kapitan opuści Port Elizabeth i będzie kontynuował samotny rejs dookoła świata.
Alfred Johnson, rybak nowofunlandzki na swojej dory o długości 5 m o nazwie "Centennial" wyruszył z Gloucester w pierwszy samotny rejs przez Atlantyk; dotarł do Liverpoolu 17 sierpnia tego roku.