TYP: a1

Daniel Defoe "Przygody kapitana Singletona"

sobota, 14 czerwca 2014
MZ

Zapewne każdy cywilizowany człowiek słysząc nazwisko Daniel Defoe skojarzy je z jedną z najsłynniejszych powieści przygodowych, a mianowicie z „Przypadkami Robinsona Kruzoe”. Opisane w niej dzieje marynarza z Yorku, rozbitka żyjącego na bezludnej wyspie, nie tylko zawojowały świat, ale na stałe weszły do kanonu literatury awanturniczej. W Polsce pierwsze tłumaczenie ukazało się w roku 1769, czyli raptem w pięćdziesiąt lat po pierwszej angielskiej edycji. 


Na fali tego powodzenia powstało co najmniej kilka naśladownictw – a to „Robinson szwajcarski”, czy też „Robinson polski”, bowiem i taka wersja powstała przed wielu laty jako umoralniająca powieść dla dorastającej młodzieży. Że tych podróbek czytać się właściwie nie da, wcale nie umniejsza znaczenia pierwowzoru. Jak w takich przypadkach bywa, autor wykorzystując sukces dopisał jeszcze dalsze części, niestety dużo słabsze. Być może także powstanie o dwa lata późniejszych „Przygód kapitana Singletona” wynikało z chęci zdyskontowania famy wcześniejszej powieści. I tak powstała łotrzykowska, z dzisiejszego punktu widzenia „ramotka”, z mnóstwem zwrotów akcji, perypetii wspomnianego Singletona, który przedzierzgnął się w pirata, dziejąca się na różnych wodach okalających kulę ziemską. Trąci to wszystko „myszką”, a lektura mimo brawurowej akcji, jest jednak dla współczesnych nieco uciążliwa.


Można by na tym omówienie tej powieści zakończyć, gdyby nie fakt, iż w 2001 roku Hans Turley, profesor literatury angielskiej z Uniwersytetu Connecticut, przedstawił w swej książce (Rum, Sodomy and the Lash: Piracy, Sexuality and Masculine Identity) wizję relacji kwakra Williama z kapitanem Singletonem jako uczucie dwóch mężczyzn, które odciąga tego ostatniego od morderczego życia pirata. Obydwaj uroczyście ślubują sobie wspólne życie jako para. Mieszkają w Londynie, przebrani za Greków, nie mówiąc publicznie po angielsku, a Singleton dla zachowania pozorów poślubia siostrę Williama. Czyżby zatem Defoe był prekursorem powieści gejowskiej? Jeśli chcecie tę wersję sprawdzić, wybierzcie się do antykwariatu, bowiem tę powieść w polskim tłumaczeniu wydało Wydawnictwo Morskie w roku 1974.


Daniel Defoe „Przygody kapitana Singletona”

Wydawnictwo Morskie 1974

stron: 377

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 16 czerwca

Stocznia w Gandawie przekazała armatorowi Star Clipper wielki pasażerski żaglowiec "Star Flyer", oceniony jako "żeglarski szlagier" z racji rozwiązań technologicznych.
niedziela, 16 czerwca 1991
W Goteborgu kończą się regaty Volvo Ocean Race 9 edycji, wygrywa Mike Senderson na "ABN Ambro Bank".
piątek, 16 czerwca 2006
Zmarł Bernard Moitessier, m.in. słynny z rejsu na jachcie "Joshua" dookoła świata, autor wielu książek żeglarskich, m.in. "Pod żaglami wokół Hornu", Długa droga".
czwartek, 16 czerwca 1994
Serge Madec na "Jet Services V" ustanowił rekord przejścia północnego Atlantyku na 6 dni, 13 godzin, 3 minuty i 32 sekundy. Później rekord ten został pobity przez Steve'a Fossetta na "Playstation" (4 dni, 17 godzin, 28 minut i 6 sekund).
sobota, 16 czerwca 1990