Amerykańska Straż Wybrzeża zatopiła dryfujący wrak
środa, 11 kwietnia 2012
Ryou-Un Maru
Kuter amerykańskiej Straży Wybrzeża zatopił w czwartek japoński statek rybacki - ofiarę zeszłorocznego tsunami. Opuszczona jednostka Ryou-Un Maru, która stanowiła zagrożenie dla innych uczestników ruchu morskiego, zatonęła około godziny 18:15 czasu lokalnego, prawie pięć godzin po tym jak Coast Guard po raz pierwszy otworzyła ogień do statku. Eksperci z NOAA i innych agencji ustalili, że jego zatopienie jest najlepszym sposobem zapobiegnięcia niebezpiecznemu dla środowiska wyciekowi paliwa.
Ryou-Un Maru znajdowała się około 170 mil morskich na południowy zachód od położonego na Alasce miasta Sitka i dryfowała w kierunku ruchliwych szlaków żeglugowych, wykorzystywanych przez statki towarowe, pływające między Ameryką Północną i Azją. Statek został początkowo zauważony przez Kanadyjczyków u wybrzeży Kolumbii Brytyjskiej. Kiedy przemieścił się bliżej Stanów Zjednoczonych sprawą zajęła się amerykańska Straż Wybrzeża. Prawie 200-stopowy, nieoświetlony statek stanowił duże zagrożenie dla żeglugi zwłaszcza w nocy.
Szacuje się, że po tsunami, które uderzyło w brzegi Japonii w marcu 2011 roku, do morza trafiło 1,5 mln ton odpadków.
Zmarł kapitan Henryk Kujawa, konstruktor i współtwórca m.in. jachtów J-140 i J-80 oraz zasłużony członek Jachtklubu Stoczni Gdańskiej
sobota, 11 sierpnia 2018
Na "Iskrze II" podniesiono banderę Polskiej Marynarki Wojennej
środa, 11 sierpnia 1982
W Sztokholmie zbudowano "Vasę", najpotężniejszy okręt Gustawa II Adolfa w tamtym czasie i w tym rejonie. Zaraz po zwodowaniu okręt zatonął; jest dzisiaj eksponowany w Muzeum Okrętu Vasa w Sztokholmie